Wspinając się płoszę górską kozę, wiele królików, jaszczurki, czarne długie węże. Cały świat jest śpiewaniem ptaków...
I powiem krótko – Montagnole zdobyte! Weszłam na taki prawdziwy szczyt, jak w dzieciństwie wyobrażałam sobie szczyt góry: taki ostry, spiczasty - usypany z kamieni kopczyk na szczycie góry. Widoki... Nie da się opowiedzieć. Po wejściu na gorę wydaję z siebie okrzyk zachwytu. Jestem na szczycie tego świata...