Dziś rano zmarł wybitny sycylijski pisarz Andrea Camilieri, "ojciec" znanego i u nas, głównie z książek, komisarza Montalbano. Dzięki Niemu lepiej poznałam Sycylię...
... bo kiedy czytamy te książki, czytamy po polsku, znajdujemy tam głównie fabułę, ciekawe, czasem zabawne rozplątywanie okoliczności kolejnej zbrodni. Jednak oglądając zrealizowane na podstawie tych książek filmy, choć gubię się w fabule z powodu trudności ze zrozumieniem tak bardzo obecnego w nich dialektu, to zaczynam chłonąć w nich Sycylię, która jest najważnieszym bohaterem tych opowieści.
(W Mini-forum nie będą akceptowane, gdyż jest to dział tylko dla zarejestrowanych)
Uwaga! Komentarze obraźliwe, napastliwe jak również godzące w uczucia Włochów, a w szczególności Sycylijczyków będą usuwane według uznania ADMINISTRATORA serwisu!