Ustica to raj dla nurków i dla tych, co pływają z maską i fajką. Podczas mojego Chrzestu Morskiego niestety nie pozwolono mi, dla bezpieczeństwa, wziąć aparatu. Szkoda... Jednak później, spacerując po wyspie, miałam przyjemność popływać sobie z maską tuż przy zejściu do wody, to była taka próba tego, co tam można zobaczyć, co można sfotografować i sfilmować. Nie są to absolutnie żadne arcydzieła, to próbki tego co i jak można próbować tam zobaczyć, fotografowania pod powierzchnią trzeba się nauczyć... (Filmik spod powierzchni poniżej).