Pantalica byłą stolicą starożytnej Hybli (XIII w.p.n.e), a dziś to największa nekropolia na Sycylii. Znajduje się tu ponad 5 tys. grobów z okresu brązu wykutych przez Sykulów, dawnych mieszkańców tych terenów, w skałach u zbiegu rzek Bottigliegia i Anapo, płynących w głebokich wapiennych wąwozach gór Monti Iblei. Znajdują się tu też dawne pomieszczenia mieszkalne i świątynie, również z czasów, kiedy we wczesnym średniowieczu ludność okoliczna chroniła się w niedostępnych grotach przed arabskimi najeźdźcami.
Aby odwiedzić te tereny trzeba jechać z Ferli samochodem. Transportem publicznym niestety nie da się tutaj dotrzeć. Ok 9 km. od Ferli znajduje się nekropolia Filiporto, a samochod można zostawić w pobliżu ruin zamku Anaktoron z XII w p.n.e. Dalej schodzi się skalną śceżką w dół wąwozu, na dnie którego płynie płytka jak strumień rzeka a ścieżki niczym w labiryncie wiją się w różne strony. Jest tu wiele nekropolii, a także wykutych w skałach pomieszczeń pośród bujnej roślinności. W zimnej górskiej rzece można się wykąpać, można też iść wzdłuż koryta rzeki, uważając na śliskie kamienie i miejscami głębszą wodę.
Jest to ekscytująca wycieczka piesza, na którą warto przygotować się odpowiednio: trekkingowe buty, nakrycie głowy, buty do chodzenia po kamieniach w wodzie, prowiant i woda do picia to niezbędny ekwipunek na taką wycieczę.
Patrząc po drugiej stronie zbocza widać w dole białą nitkę dawnego szlaku kolejowego, dziś zmienionego w ścieżkę rowerową.
(więcej zdjęć z Pantaliki w blogu z mojej podróży po Sycylii Wschodniej i wycieczki z Pappe i Dominiką)