San Vito Lo Capo
W San Vito zrobiłam tylko kilka zdjęć, po czym zepsuł się mój aparat. Snułam się więc po tym miasteczku w ponurym nastroju, a to nie sprzyja dobrym wspomnieniom. Na szczęście później dobre dusze pożyczyły mi swoje aparaty, Nino w Castelluzzo, a Angelo w Trapani, dzięki czemu mogły powstać ta i pozostałe galerie z mojego wyjazdu...
Segesta
Na wycieczkę do Segesty pojechałam nieoczekiwanie - mieliśmy z Giannim i dziewczynami popłynąć na wycieczkę łodzią do Riserva dello Zingaro, ale silna fala uniemożliwiła te zamiary. Zamiast tego wybraliśmy się do Segesty, gdzie jeszcze nie byłam. Po drodze spojrzęliśmy z góry na Castellammare del Golfo, zatrzymaliśmy się w Calatafimi, a następnie w Castellammare zjedliśmy lody.
Castellammare i Calatafimi