Szczegóły
Opublikowano: 29 grudzień 2015
W Rekkale wysiadłam z autobusu, pokręciłam się, kupiłam owoce w sklepiku - maciupeńka mieścinka, a jest tu sklep! Potem błądząc nieco poszłam szukać favary, nie do końca wiedząc co to takiego... Coś jakby gejzer? miniwulkan? Szłam w górę rozglądając się i tak szłam, i szłam i szłam... doszłam prawie na szczyt wulkanu... (więcej opowieści na zdjęciach)
(Wróć do menu galerii)
Kościół S.Giuseppe
Rekkale
W kościele
Kościół
maleńka mieścinka a jest tu sklep!
bardzo mi się tutaj podoba...
i tabaccaio!
(a tak naprawdę to najpierw poszłam dalej, trochę pobłądziłam, potem dopiero znalazłam tę drogę...)
Dammuso
Podobno to jakieś pół godziny drogi
jest favara, a ja nie bardzo wiem, co to takiego...
ma to być zjawisko wydobywania się pary wodnej ze skał, o temperaturze dochodzącej do 100 stopni...
Ścieżka w górę
widać jardinę
Tu odpoczywałam
ale nie wiem czego konkretnie mam wypatrywać
Idę ścieżką
ani widu ani słychu jakiejś
Idę dalej
Mijam resztki domostw
tu postanowiłam wrócić, bo szłam półtorej godziny, coś tu się nie zgadzało...
Wracam w dół...
Szczątki jakiegoś zwierza?
ale szkoda, że nie znalazłam tego, czego szukałam...
to wygląda podejrzanie!
jak dym!
wcześniej tędy przechodziłam, nie zauważyłam!
Obok dawne zabudowania
Stary mur
Widok na dolinę
Favara jak żywa!
Tak wygląda favara
znalazłam to, czego szukałam
Ostatnie spojrzenie
ale ktoś go trochę odwrócił...
"Kwiatek" na skale
Czekając na autobus
Kafelek
(Wróć do menu galerii)
Szczegóły
Poprawiono: 02 styczeń 2016
Odsłony: 1177